skad "wychowawca" wzial kasete, tzn, skad wiedzial skad ja wziac i skad w ogole o niej wiedzial. moze i sie czepiam, ale to troche wkurzajace, bo poza ta kwestaia film byl spoko. pozdro
to nie jest jedyne niedociagniecie, tak samo nigdy kobieta w banku nie uwierzylaby na slowo komus kto za kogos tam sie podaje, zawsze sprawdzilaby dowod tozsamosci, a gdyby pieniadze zniknely to ona zostalaby tym obciazona, bo nie miala prawa wykonac takiej operacji, wiec to jej oburzenie i grozenie gl. bohaterowi pierdlem bylo smieszne, bo za to, ze ja oklamal co do tozsamosci faceta, z ktorym raz przyszedl do banku do wiezienia sie nie idzie, za to ona powaznie musialaby sie martwic o siebie
Poza tym kaseta została ukradziona zaraz następnego dnia - bo widac jak
Matthew wraca w garniturze, który dopiero co miał na balu. Więc zaraz bo
zrobieniu zdjęc, całośc jest juz gotowa? Nie możliwe żeby tak szybko to
zmontowali od razu w trakcie robienia zdjęc... baaardzo naciagane. Ale mimo
wszystko film super :) Napewno ma klimat jak żaden inny