Stary albo ty jestes poje.... albo jestes homoseksualista... Film jest super,aktorka super,ogolnie caly jest bardzo fajny.... Narazie i bez obrazy:)

a mozesz mi napisac czym jest dla ciebie dobre kino? jeszcze raz zwracam uwage 'DOBRE KINO'. czy wszystko czego oczekujesz od filmu to szczesliwe zakonczenie i niezla laska zeby jej urok odwracal wzrok od niedoskonalosci calej produkcji? kolejna ckliwa historyjka dla nastolatkow w ktorej odegranie glownej roli udaloby sie tak samo albo nawet lepiej 9-ciu na 10 aktorek tego typu. sama elisha nic oprocz swoich wdziekow nie pokazuje, nic co mozna by opisac jako dobre aktorstwo.
Charlize Theron - Monster
Juliette Lewis - Urodzeni Mordercy, Od zmierzchu do switu
Natalie Portman - Powrót do Garden State, Closer
Mia Farrow - Dziecko Rosemary
Audrey Tautou - Amelia
to tak na szybko kilka bardzo dobrych rol odegranych przez te aktorki w podobnym wieku do elishy. jezeli kojarzysz przynajmniej jedna to bedziesz wiedzial dlaczego film TGND i Elisha sa przecietni, takie 5/10

ludziki bojkotujemy watek zeby spadl na nizsza pozycje na liscie wypowiedzi - zauwazyliscie ze jedynie negatywne posty utrzymuja sie na gorze? jak ktos po tym filmie pojedzie to wszyscy zaczynaja sie oburzac i odpisuja - a na samym dole listy postow znajduja sie wypowiedzi pozytywne - nikt na nie nie odpisuje bo to jest po prostu normalne ze komus sie ten film spodobal:P ----------CLOSED----------

forum jest z definicji miejscem do dyskusji, a z kolei dyskusja to wymiana pogladow. czekam na rzeczowe argumenty dlatego nie podpinam sie pod posty typu "super film, ona jest niesamowita, zakochalem sie, powinien dostac oskara", bo autorzy takich tekstow nic ciekawego do powiedzenia nie maja.

Zgadzam się w zupełności, co do podanych aktorek.

a jakich to wielkich talentów aktorskich wymaga ta rola? Aktorka pokazała to co miała pokazać. Młodą gwiazdkę porno, która zauroczyła się niewinnym kujonem.

za to ty nie jestes super, film jak dla mnie jest slabiutki, nędza i nic nowego, jak chcesz sobie laski ogladac to www xlaski pl

dobre pytanie ; szkoda ze żaden z "fanow" nie pofatygował sie z odp , no ale zawsze w dyskusji brak argumentów daje po oczach :)

To moze kolezanka sie wypowie czemu jej sie ten film nie podobal ? Tylo prosze o jakies konkretne argumenty. :)

Nie jestem żadnym "fanem", ale film obejrzałem z wielką przyjemnością więc poczułem się wywołany do tablicy. Nie jestem w stanie do cholery pojąć dlaczego wrzucacie wszystkie produkcje do jednego wora, porównujecie gatunki które nie mają ze sobą nic wspólnego i obrzucacie łajnem każdy film, który nie mieści się w Waszych kryteriach "ambitności". Kinematografia jest aktualnie tak rozwinięta i ukształtowana, różnorodność tego co oglądamy na ekranach jest niejednokrotnie taka, że aż dziw bierze co człowiek może wymyślić i utrwalić na taśmie. No i właśnie, różne filmy mają odrębny cel, mają oddziaływać na widza w odmienny sposób. Są filmy "ambitne" które zmuszają do przemyśleń, poruszają kunsztem aktorów i niebanalnym, głębokim scenariuszem i są też takie które ogląda się po całym tygodniu pracy za płacę minimalną, oczekując czegoś co nie wymaga używania mózgu, jest głupie, pozbawione sensu, ale radosne i przyjemne.
Zacznijcie to odgraniczać, bo miłośnik kinematografii to powinna być osoba z otwartym umysłem, a nie sztywnymi ramami myślowymi, które prowadzą do płodzenia takich pozornie mądrych, a tak naprawdę płytkich i sztampowych postów.
Drodzy internetowi krytycy filmów dla młodzieży - czy Wasz wirtualny penis rośnie wraz z każdym komentarzem w którym próbujecie pokazać Waszą "wyższość" intelektualną nad osobami których takie głupawe filmy bawią i odprężają? Nie mam zamiaru pisać, że ta jak i inne podobne amerykańskie komedyjki są ambitne, bo takie nie są. Nie napiszę, że gra aktorska jest na wysokim poziomie, bo nawet na to nie patrzę w tego typu produkcjach. Nie o to w tym chodzi. Skupiacie się na aspektach technicznych, a zapominacie o tym o co naprawdę w sztuce którą jest również kinematografia chodzi - ma bawić, odprężać i wzbudzać w człowieku całą gamę innych emocji. Niekoniecznie negatywnych i wywołujących depresję.
Oglądanie durnej komedii dla nastolatków po to, żeby potem wytknąć grę muzykę gorszą niż w Ojcu Chrzestnym, czy grę aktorów na niższym poziomie niż w Skazanych na Shawshank to moim zdaniem przejaw czystego debilizmu, nie jak sądzą autorzy takich postów, wysokiego ilorazu inteligencji i wybijania się nad poziom myślenia gawiedzi.
Proponuję Wam drodzy krytycy znad klawiatury albo zająć się tym profesjonalnie, przynajmniej coś zarobicie na tych wypocinach, a teraz wylewacie tylko swoje żale i frustracje z jak podejrzewam niezbyt satysfakcjonującego życia osobistego.
Pozdrawiam i... bez odbioru, bo nie zamierzam polemizować ze stosem Waszych argumentów napisanych wyszukanym językiem skopiowanych wprost z internetowego słownika w celuj ustrzeżenia się błędów :)
Moje uszanowanie dla tych osób które potrafią krytykować filmy przez pryzmat innych, podobnych produkcji, które są kierowane do tych samych odbiorców i mają wywoływać analogiczne uczucia.

Ty to dopiero musisz mieć nudne życie osobiste skoro masz czas na taaaaaki długi wpis. A ja pisałem ten komentarz wtedy gdy film był w pierwszej! 10 najlepszych filmów wszechczasów (między innymi wywindowany takimi ocenami jak Twoja) i go obejrzałem. Mój wpis to zwykła reakcja i zwrócenie uwagi, aby mięc choć odrobinę przyzwoitości przy dawaniu ocen takim przeciętniakom.

Ten długi, jak go nazwałeś, wpis redagowałem może 5-10 minut. Nie mam pojęcia gdzie tu widzisz jakąkolwiek przesłankę do tego, aby określić moje życie nudnym. Może Tobie napisanie takiego komentarza zajęłoby kilka dni, ale nie mierz wszystkich swoją miarą. Co do TOP 10 wszechczasów. Ten ranking sam w sobie nie ma żadnego sensu, bo porównuje filmy tylko ocenami i ilością tychże. Jest tam wiele niezasłużonych filmów, masowych produkcji, a prawdziwe kino z ilością ocen rzędu kilku tysięcy siedzi gdzieś na dnie tego zestawienia. Rozumiem Twoje zażenowanie w momencie kiedy zobaczyłeś ten film w towarzystwie kilku klasyków współczesnego kina, ale nie wiń za to "Dziewczyny", tylko sam pozbawiony celu ranking. Powtarzam, film nie jest ani wybitny technicznie, ani ambitny, ale w porównaniu z wieloma innymi przedstawicielami tego gatunku - świetny.

To Ty zaczales wyciagac wnioski na temat mojego zycia na podstawie tego czy pisze takie czy inne komentarze, wiec pozwolilem sobie na to samo:)

Rozumiem. Nie chciałem Cię jednak specjalnie urazić, nie pisałem również tego specjalnie do Ciebie, starałem się ująć to ogólnie.

W ogóle po cholerę pisać dziesiątki postów o tym kto ma rację a kto nie i przekonywać do swojej oceny i uzasadniać jak by to miało świat zmienić. Nie ogarniam tego! Mi się podoba tobie nie i kropa!

Popieram wypowiedź w całej rozciągłości.

też się pod tym podpiszę. fajnie ujęte dość irytujące zjawisko

Nie bede czytal wszystkich wpisow w tym watku bo naprawde szkoda czasu. Zgodze sie, ze film jest plytki i slaby. Nawet w kategoriach kina czysto rozrywkowo-bezmozgiego ten film nie robi furory. Glownie chodzi tutaj o kiepska gre aktorska i slaby scenariusz. Duzo bardziej podobaly mi sie filmy takie jak American Pie 1-3 czy wieczny student.

Kogo to obchodzi? Po co ja to w ogóle czytałem.

pewnie z nadmiaru wolnego czasu